targi ślubne Szczecin

Ar­ty­ku­ły po­wią­za­ne

Spis tre­ści

Dzień pierw­szy
Za­czy­na­my od ana­li­zy ko­lo­ry­stycz­nej wy­ko­na­nej przez na­szą ko­or­dy­na­tor­kę Kor­ne­lię To­ma­szew­ską. Typ ko­lo­ry­stycz­ny, któ­ry re­pre­zen­tu­je Ju­sty­na to śred­nie la­to. Więk­szość od­cie­ni nie­bie­skie­go, chłod­ne zie­le­nie, sza­ro­ści to głów­ne bar­wy dla na­szej kan­dy­dat­ki.


Ko­lej­ny krok to wi­zy­ta w bu­ti­ku Port­fo­lio i wy­bór sty­li­za­cji dzien­nej. Wy­cią­ga­jąc wnio­ski z ana­li­zy ko­lo­ru Kor­ne­lia po­sta­wi­ła na pro­sty płaszcz w ży­wym, cha­bro­wym ko­lo­rze oraz su­kien­kę w chłod­nym od­cie­niu sza­ro­ści z zie­le­nią. Do te­go no­wo­cze­sny wi­sior z do­dat­kiem czer­ni i sre­bra oraz mod­na to­reb­ka. Wszyst­kie ele­men­ty stro­ju po­cho­dzą z naj­now­szej ko­lek­cji bu­ti­ku Por­fo­lio.

Ko­lej na spo­tka­nie z An­ną Dow­larz - wła­ści­ciel­ką Sa­lo­nu Su­kien Ślub­nych No­via. Ko­ron­ki i zdo­bie­nia to coś, co od ra­zu przy­ku­ło uwa­gę Ju­sty­ny, dla­te­go też nasz wy­bór padł na mo­del Fer­ra­ri z ko­lek­cji Ev Fa­shion. Suk­nia ide­al­nie wy­rów­na­ła pro­por­cje syl­wet­ki oraz by­ła wspa­nia­łą opra­wą dla pięk­nej twa­rzy Ju­sty­ny. Uzu­peł­nie­niem kre­acji by­ło ko­ron­ko­we bo­ler­ko. Po­ja­wił się też jed­no­war­stwo­wy we­lon uszy­ty przez sa­lon No­via oraz bu­ty z ko­lek­cji ślub­nej Ga­tu­zo.

Po wra­że­niach do­ty­czą­cych wy­bo­ru ślub­nej kre­acji, Kor­ne­lia z Ju­sty­ną od­wie­dzi­ły Fi­lo­zo­fię Pięk­na w no­wej sie­dzi­bie. Prze­stron­ne wnę­trze, neu­tral­ne ko­lo­ry i nie­sa­mo­wi­ta at­mos­fe­ra po­zwa­la­ją cał­ko­wi­cie się zre­lak­so­wać i za­po­mnieć o pro­ble­mach dnia co­dzien­ne­go. Ju­sty­na zo­sta­ła pod­da­na sze­re­go­wi za­bie­gów na twarz, któ­re mia­ły na ce­lu wzmoc­nie­nie i na­wil­że­nie aler­gicz­nej skó­ry. Po­za tym oczy­wi­ście ma­ni­cu­re i pe­di­cu­re. Na pa­znok­ciach za­go­ścił chłod­ny, ja­sny róż. Do­peł­nie­niem ca­ło­ści by­ła re­gu­la­cja i de­li­kat­ne przy­ciem­nie­nie brwi. Był to pierw­szy krok do zre­ali­zo­wa­nia głów­ne­go za­ło­że­nia na­szej ko­or­dy­na­tor­ki, czy­li wy­eks­po­no­wa­nia prze­pięk­nych oczu Ju­sty­ny.