Artykuły powiązane

 Jak donoszą statystyki przeciętna polska para na ślub i wesele wydaje około czternastu tysięcy złotych. Oczywiście struktura tych wydatków jest inna praktycznie w każdym regionie kraju.

 Zastanawiając się nad podjęciem decyzji, robić wesele czy też nie, należy rozważyć rezygnację z prezentów rzeczowych na rzecz tzw. kopert. Można przeznaczyć wtedy część pieniężnych podarków na sfinansowanie samej uroczystości. Co prawda stan posiadania trochę się uszczupli, ale wspomnień cudownej zabawy nikt nigdy Wam i Waszym gościom nie odbierze. Wystarczy zatem zadeklarować w liście prezentów, że preferujecie raczej te finansowe. Postanowiliśmy przyjrzeć się związanym z weselem wydatkom i podpowiedzieć jak rozsądnie gospodarować posiadanymi środkami.

 Po pierwsze, aby cokolwiek móc zaplanować należy posłużyć się starą sprawdzoną metodą – kosztorysem. Znakomicie nadaje się do tego dowolny arkusz kalkulacyjny w komputerze, ale równie dobrze może to być zwykła kartka papieru. Mając taką kontrolną listę od początku będziecie wiedzieć na co Was stać, albo też ile jeszcze trzeba uzbierać.

 Taka lista powinna zawierać wszystkie możliwe do przewidzenia wydatki jakie Was czekają. Zróbcie też dwie rubryki na koszty, w pierwszej wpiszcie koszt szacunkowy, w drugiej zaś zapiszcie właściwe ceny, już po weryfikacji ich na rynku. Warto też zapisywać przy każdej pozycji terminy zaliczki oraz zapłaty całkowitej. To z kolei pozwoli zaplanować wydatki w czasie, nie doprowadzicie wtedy do sytuacji w której w połowie drogi zabraknie gotówki.

 Po drugie – lista gości, to od niej w dużej mierze zależeć będzie np. koszt przyjęcia weselnego. Sugerujemy przedyskutowanie tego tematu z rodzicami. Zaletą arkusza zrobionego w komputerze jest możliwość obserwowania końcowego wyniku manipulując poszczególnymi parametrami np. ilością gości, maksymalną ceną na osobę itp.

 Po trzecie – pamiętajcie, ze w wielu przypadkach można się trochę potargować, warto nawet o przysłowiowe 50 zł w myśl porzekadła „ziarnko do ziarnka...” W dzisiejszych czasach, silnej konkurencji każdemu zależy na zdobyciu zlecenia i dlatego skłonny jest pójść na pewne ustępstwa. Targować się można np. z restauratorem (czasem można wynegocjować np. wniesienie własnego alkoholu – to duża oszczędność), z zespołem muzycznych (ich ceny to zawsze rzecz umowna), z fotografem, z panem od wideofilmowania,...

 Po czwarte – rozejrzyjcie się za możliwością skorzystania z kart rabatowych, np. takich jak dostępna w naszym wortalu. Obliczyliśmy, że dzięki naszej karcie można zaoszczędzić od kilkuset do ponad tysiąca złotych. To bardzo dużo. Czasem można trafić na okresowe promocje, np. w miesiącach mniej popularnych tańsze są lokale, niektórzy oferenci dają zniżki posiadaczom odpowiednich kart płatniczych, czy klubowych, obrączki często można kupić z darmowym grawerowaniem w cenie.

 Po piąte – w okresie wakacyjnym, gości można tanio przenocować w akademiku, internacie lub bursie!

 Po szóste – sukienkę można wypożyczyć zamiast ją kupować, a kupioną spróbować sprzedać (także przez Internet).

 Po siódme – zamiast restauracji można wybrać np. salę na ogródkach działkowych, stołówkę szkolną lub zakładową, czy też świetlicę.

 Jesteśmy przekonani, że sposobów na oszczędności jest jeszcze wiele, dlatego też prosimy o przesyłanie ich e-mailem na nasz adres. Wszystkie ciekawe propozycje zostaną zamieszczone w naszym serwisie. Najciekawsza zaś zostanie nagrodzona.