targi ślubne Szczecin

Ar­ty­ku­ły po­wią­za­ne

Ple­cy i de­kolt. Po­świę­ca­my im zde­cy­do­wa­nie za ma­ło cza­su. Jak o nie za­dbać, aby by­ły po­wo­dem do du­my?

Te stre­fy po­trze­bu­ją co­dzien­nej, czu­łej pie­lę­gna­cji, a nie na­głych mniej lub bar­dziej in­wa­zyj­nych za­bie­gów. Moc­ne szo­ro­wa­nie ostrą gąb­ką czy gru­bo­ziar­ni­ste pe­elin­gi przy­no­szą wte­dy efekt od­wrot­ny do spo­dzie­wa­ne­go. Sz­cze­gól­nie stre­fa de­kol­tu jest na­ra­żo­na na prze­su­sze­nie ze wzglę­du na dość cien­ką skó­rę. Sy­ste­ma­tycz­na pie­lę­gna­cja spra­wi, że w każ­dej chwi­li mo­że­my ubrać su­kien­kę z du­ży­mi roz­cię­cia­mi czy wy­de­kol­to­wa­ną bluz­kę. W koń­cu czas kar­na­wa­łu tuż, tuż, a głę­bo­kie wy­cię­cia na ple­cach na­dal nie wy­cho­dzą z mo­dy.

Wzmac­nia­my de­kolt
Naj­waż­niej­sze jest wzmac­nia­nie i od­po­wied­nie na­pi­na­nie skó­ry de­kol­tu. Cien­ka skó­ra nad pier­sia­mi nie lu­bi in­wa­zyj­nych za­bie­gów, ani cięż­kich ko­sme­ty­ków. Zde­cy­do­wa­nie od­pa­da­ją więc pe­elin­gi gru­bo­ziar­ni­ste czy in­ten­syw­ne ma­sa­że. Naj­lep­szy bę­dzie pe­eling en­zy­ma­tycz­ny, któ­ry roz­pu­ści mar­twy na­skó­rek nie po­wo­du­jąc po­draż­nień. Ko­sme­ty­ki do de­kol­tu po­win­ny być de­li­kat­ne, ale jed­no­cze­śnie mieć dzia­ła­nie na­wil­ża­ją­ce, a z upły­wem cza­su tak­że na­pi­na­ją­ce i li­ftin­gu­ją­ce. Je­śli nie chcesz ku­po­wać spe­cjal­nych pre­pa­ra­tów do pie­lę­gna­cji de­kol­tu, to uży­waj tych sa­mych spe­cy­fi­ków, któ­rymi dbasz o skó­rę twa­rzy. Co ja­kiś czas przy­da się rów­nież na­ło­że­nie se­rum, któ­re za­dzia­ła jak za­strzyk na­pi­na­ją­cy z do­dat­kiem od­po­wied­nich skład­ni­ków od­żyw­czych.

Nie­do­sko­na­ło­ści
Bar­dzo czę­sto na de­kol­cie wy­stę­pu­je trą­dzik, któ­re­go efek­tem by­wa­ją prze­bar­wie­nia i drob­ne bli­zny. Je­śli po­ja­wia­ją się rów­nież prysz­cze, to ko­niecz­nie trze­ba uży­wać ko­sme­ty­ków prze­zna­czo­nych do skó­ry trą­dzikowej. De­kolt war­to rów­nież myć my­dłem lub pły­nem an­ty­bak­te­ryj­nym, np. z do­dat­kiem siar­ki lub cyn­ku. Skład­ni­ki te ma­ją wła­ści­wo­ści wy­su­sza­ją­ce i an­ty­bak­te­ryj­ne, co po­mo­że w do­brym oczysz­cza­niu. Skó­ra de­kol­tu i pier­si naj­bar­dziej lu­bi na­prze­mien­ne prysz­ni­ce - cie­pły i zim­ny. Pra­wi­dło­wo wy­ko­ny­wa­ne po­win­ny tr­wać po 30 se­kund każ­dy i za­wsze koń­czyć się chłod­nym stru­mie­niem wo­dy. Po­mo­że to wzmoc­nić i uela­stycz­nić skó­rę. Krem pie­lę­gna­cyj­ny prze­zna­czo­ny do de­kol­tu naj­le­piej trzy­mać w lo­dów­ce (w ten spo­sób uzy­ska­my do­dat­ko­wy efekt ujędr­nia­ją­cy). Aby cie­szyć się ela­stycz­ną, pięk­ną skó­rą ko­niecz­nie na­le­ży wy­ro­bić so­bie pew­ne na­wy­ki. Prze­de wszyst­kim nie spać na bo­ku i się nie gar­bić. Na spe­cjal­ne wyj­ścia moż­na zro­bić ma­saż kost­ka­mi lo­du. Zim­no spo­wo­du­je ob­kur­cze­nie na­czyń kr­wio­no­śnych, a skó­ra na de­kol­cie bę­dzie spra­wia­ła wra­że­nie le­piej na­pię­tej.

Wy­gła­dza­my ple­cy
Te­ore­tycz­nie skó­ra ple­ców nie po­win­na spra­wiać wie­le pro­ble­mów. Jest znacz­nie grub­sza niż w in­nych par­tiach cia­ła, a więc prze­su­sze­nia czy po­draż­nie­nia ra­czej nie po­win­ny jej do­ty­czyć. Mi­mo to wła­śnie na ple­cach bar­dzo czę­sto wy­stę­pu­je trą­dzik. Bar­dzo czę­sto skó­ra ple­ców bun­tu­je się i mo­że sta­wać się okre­so­wo su­cha lub tłu­sta. Skó­ra, któ­ra na co dzień spra­wia ma­ło pro­ble­mów wy­ma­ga rów­nież sys­te­ma­tycz­nej pie­lę­gna­cji. Naj­le­piej pod­czas prysz­ni­ca uży­wać szczot­ki z dłu­gą rącz­ką z na­tu­ral­ne­go wło­sia. Aby do­brać od­po­wied­nie przy­bo­ry, war­to od­wie­dzić skle­py z na­tu­ral­ny­mi ak­ce­so­ria­mi do ką­pie­li. Co kil­ka dni po­win­no się grun­to­wa­nie usu­nąć mar­twy na­skó­rek pe­elin­giem. W ten spo­sób zmniej­sza się rów­nież praw­do­po­do­bień­stwo wy­stą­pie­nia trą­dziku. Co ja­kiś czas ple­com przy­da się rów­nież na­wil­ża­nie w po­sta­ci bal­sa­mu.

Do za­dań spe­cjal­nych
Przy ostrym trą­dzi­ku i prze­bar­wie­niach po­mo­gą za­bie­gi w ga­bi­ne­tach ko­sme­tycz­nych z wy­ko­rzy­sta­nia sil­nie złusz­cza­ją­cych kwa­sów: np. owo­co­wych czy mig­da­ło­we­go. Co­raz czę­ściej z du­żym po­wo­dze­niem są sto­so­wa­ne za­bie­gi z uży­ciem ziół, a w przy­pad­ku nie­zbyt sil­nych prze­bar­wień - tak­że mi­kro­der­ma­bra­zja. Je­śli ma­my do czy­nie­nia z wy­jąt­ko­wo sil­ny­mi pla­ma­mi, moż­na za­sto­so­wać kwas mle­ko­wy, po któ­rych skó­ra bar­dzo moc­no „piór­ku­je”, czy­li in­ny­mi sło­wy scho­dzi. Każ­da oso­ba ina­czej re­agu­je na te­go ty­pu za­bie­gi, więc zde­cy­do­wa­nie nie po­le­ca­my ta­kich przy­jem­no­ści w prze­rwie na lunch. Je­śli już kie­dyś zda­rzy­ło się gor­sze sa­mo­po­czu­cie tuż po złusz­cza­niu, to war­to roz­wa­żyć wi­zy­tę u ko­sme­tycz­ki przed week­en­dem lub dniem wol­nym. Cza­sem, aby efekt był tr­wa­ły, po­trzeb­na bę­dzie se­ria za­bie­gów. Naj­lep­szy czas na ich wy­ko­na­nie to je­sień i zi­ma, po­nie­waż bez­po­śred­nio po i przez ko­lej­nych kil­ka ty­go­dni nie wol­no wy­sta­wiać skó­ry na dzia­ła­nie pro­mie­ni sło­necz­nych, w oba­wie przed po­pa­rze­nia­mi.

De­li­kat­nie
De­kolt wy­ma­ga de­li­kat­nych za­bie­gów na­wil­ża­ją­cych. Kie­dy skó­ra jest wy­jąt­ko­wo prze­su­szo­na moż­na za­sto­so­wać ma­secz­ki na­wil­ża­ją­ce, prze­zna­czo­ne do pie­lę­gna­cji twa­rzy. Za­war­te w nich skład­ni­ki na­wil­ża­ją­ce, np. ma­sło shea, czy wi­ta­mi­na E za­pew­nią opty­mal­ny po­ziom na­wod­nie­nia, a tak­że spra­wią, że skó­ra na­bie­rze bla­sku. Przy oka­zji wi­zy­ty u ko­sme­tycz­ki moż­na po­ra­dzić się, czy nie nad­szedł już czas na spe­cja­li­stycz­ne za­bie­gi. Skó­ra de­kol­tu, któ­ra jest cien­ka, bar­dzo nie lu­bi prze­su­sze­nia i nie cho­dzi tu­taj tyl­ko o ko­sme­ty­ki czy ku­ra­cje pie­lę­gna­cyj­ne, a o na­wad­nia­nie od we­wnątrz. Każ­de­go dnia na­le­ży wy­pi­jać co naj­mniej 1,5 li­tra wo­dy mi­ne­ral­nej dzien­nie, naj­le­piej ma­ły­mi ły­ka­mi. Co kil­ka mie­się­cy moż­na tak­że na­wil­żyć skó­rę od we­wnątrz sto­su­jąc su­ple­men­ty die­ty (od­po­wie­dzial­ne za od­po­wied­ni po­ziom na­wil­że­nia) lub wi­ta­my A i E z ole­jem z ogó­recz­ni­ka, któ­re po­pra­wia­ją ogól­ny wy­gląd skó­ry. Do­bro­czyn­ne dzia­ła­nie ma tak­że do­tyk, a więc raz na ja­kiś czas ko­niecz­nie trze­ba so­bie za­fun­do­wać ma­saż z uży­ciem olej­ków, któ­ry na­wil­ży ide­al­nie skó­rę i spra­wi, że bę­dzie pro­mien­na i zre­lak­so­wa­na.

KM